Pani Aniu! Przede wszystkim pragnę z całego serca podziękować Pani, ale żeby to zrobić gruntownie zacznę od początku. Od lat choruję na owrzodzenie podudzi. Choroba pojawia się, ale potem długo nie daje znać o sobie. Z moich obserwacji wynika, że jest to powiązane ze stresem. We wrześniu 2017 pozwoliłam sobie na tygodniową dość uciążliwą podróż autokarem. Po powrocie już wiedziałam , że będę chora. Pieczenie w naczyniach, obrzęk i zaraz otworzyła się rana na prawej nodze. Lewa noga też była w stanie alarmowym. Zaczęłam biegać po lekarzach, robić badania i przyjmować masę leków. Lekarstwa się zmieniały, bo zmieniałam specjalistów. Przestałam spać, rana się powiększała, ból narastał. Po dwóch miesiącach męczarni trafiłam do Pani za namową mojej przyjaciółki. Pierwszy zabieg przyniósł ukojenie i przespałam normalnie noc. Kolejne zabiegi przyniosły ulgę i poprawę. Było ich cztery lub pięć – potem musiałam zrobić przerwę, ale wciąż marzę o powrocie na seans u Pani. Nie rozumiem tej terapii, ale czy wszystko powinnam rozumieć…. Jest to wprowadzanie harmonii i równowagi do układu energetycznego organizmu – tak to odbieram. Otacza Pani osobę, która przychodzi na terapię ciepłem i akceptacją, a potem zaczyna Pani za pomocą minimalnych ruchów – często nie dotykając ciała osoby porządkować przepływy, zdejmować blokady, uśmierzać ból. Odbywa się to w ciczy i powoduje również wyciszenie osoby poddawanej zabiegowi. Namówiłam córkę, aby skorzystała z tak niezwykłej pomocy, a potem męża. Każdy z nas odczuwał ulgę i rozładowanie stresu. Bardzo dziękuje i proszę o kolejne terapie. klientka Anna z Barczewa
"Nazywam się Kamila M. i chciałabym opowiedzieć swoją historię związaną z hipnoterapią, którą przeszłam 3 lata temu. Tak naprawdę szukałam pomocy dla swojej mamy i znajomy polecił mi Panią Anię. Od razu zadzwoniłam i umówiłam się na pierwsze spotkanie. Po przyjeździe okazało się, że i ja trafiłam na hipnoterapię. Od tamtej pory jeździłam z mamą regularnie. Moje życie zaczęło się zmieniać, zaczęły dziać się niesamowite zmiany. Na jednej z sesji spytałam swojej podświadomości co mam do zrobienia w tym życiu, okazało się, że mam pracować z kobietami i z dziećmi. Za dwa dni obudziłam się i pierwsza myśl jaka mi przyszła, to żeby otworzyć przedszkole. Byłam taka szczęśliwa, wszystko układało się w całość. Za kilka miesięcy otworzyłam swoje przedszkole. W zeszłym roku odeszłam od męża, był to toksyczny związek, stwierdziłam, że nie chcę już tak dalej żyć. Teraz poznałam wspaniałego człowieka, który jest moją bratnią duszą, chyba jeszcze nigdy w życiu nie byłam tak zakochana. Realizuję moje kolejne marzenia. Życie mnie bardzo zaskakuje po hipnoterapii u Pani Ani. Jestem nareszcie szczęśliwym człowiekiem i wiem, że mam w sobie tyle siły i wiary, że jaki cel bym sobie nie postawiła to jest dla mnie do osiągnięcia. Pani Aniu dziękuję za wszystko, dziękuje, że spotkałam Panią w swoim życiu i teraz po tym wszystkim potrafię cieszyć się nim i każdym dniem, który został mi dany. Jeśli jesteś osobą, która chciałaby zmienić swoje życie to dobrze trafiłeś. Jestem żywym dowodem na to, że można, jeśli jest się gotowym na zmiany."
-
"Polecam Anię swoim Pacjentom jako uzupełnienie pracy terapeutycznej, którą wykonuję w swoim gabinecie psycho-dietetyki. Jest świetną specjalistką, która osiąga bardzo dobre rezultaty w terapii zarówno dzieci jak i dorosłych. Serdecznie polecam."
- Agnieszka G.
"Serdecznie polecam zabiegi u pani Ani. Jest to osoba miła, sympatyczna, z ogromną wiedzą. Na zabiegi uczęszcza moje dziecko z problemami Autyzmu i widać pierwsze pozytywne rezultaty. Dzięki pani Ani widzę „światełko w tunelu” i na nowo zaczęłam wierzyć, że mój syn będzie mówił."
-
"Polecam zabiegi u Pani Ani. Jest to osoba ciepła, kontaktowa i konkretna, a przede wszystkim słucha pacjenta. Rozprawiła si ę z moim każdym napiętym mięśniem, co pozwoliło mi wrócić do poprzedniej sprawnosci. Szczególnie polecam wizytę osobom z bólami mięśniowymi (kto ich nie ma w obecnych czasach?) Ja na pewno jeszcze do pani Ani wrócę."
- Marta
"Ania to bardzo ciepła osoba, która potrafi złapać kontakt z tak nieufnym pacjentem jakim jest dziecko. Moja córeczka urodziła sie ze wzmożonym napięciem mięśniowym, a wcześniactwo póki co daje o sobie znać. Na początku nie byłam przekonana do terapii Bowena, jednak okazała się ona doskonałym uzupełnieniem rehabilitacji. Bardzo dziękujemy."
- Wdzięczna mama.
"Sesje terapeutyczne u Pani Ani pomogły mi w trudnej sytuacji życiowej. Z powodu wielu stresów od kilkunastu miesięcy borykałam się z ciągłymi nudnościami i bólami brzucha, które odbierały mi radość z codziennych czynności i uniemożliwiały normalne funkcjonowanie. Zrezygnowana ciągłymi wizytami u lekarzy, którzy nie potrafili wykazać przyczyn moich dolegliwości trafiłam na terapię czaszkowo-krzyżową. Jak się okazało przyczyną były przewlekłe stresy i problemy osobiste. Po kilku zabiegach wszystkie objawy minęły, a ja znowu mogę funkcjonować normalnie i czerpać przyjemność z jedzenia."